-
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył 5,6 mln zł kary na Krajowy Projekt Energetyczny, instalującą panele fotowoltaiczne - poinformował w środę urząd. Ocenił, że firma nie miała prawa pobierać od klientów prawie 2 tys. zł za audyt i koncepcję instalacji, jeżeli rezygnowali z jej usług.Sprawdziliśmy wzorce umowne przedsiębiorcy i zakwestionowaliśmy m.in. utrudnianie skorzystania z odstąpienia https://udraznianie.ovh/udraznianie-grodzisk-mazowiecki/ od umowy ze względu na koszty, którymi obciążał konsumentów przedsiębiorca. Opłaty były pobierane bezprawnie. Po analizie umów postawiliśmy spółce aż 10 zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów - poinformował prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK)
Urząd podał, że osoby, które zawarły umowy z firmą Krajowym Projektem Energetycznym (KPE) pomiędzy 31 marca 2020 r. a 31 marca 2023 r. mają otrzymać listy od spółki, w których poinformuje ich o decyzji prezesa UOKiK. Dodał, że informacja ta ukaże się także na stronie internetowej przedsiębiorcy i na jego profilu w mediach społecznościowych.Urząd ustalił, że osoby, które zawarły umowę z KPE i chciały od niej odstąpić, musiały zapłacić prawie 2 tys. zł za audyt i przygotowanie koncepcji instalacji.
"Przedsiębiorca nie miał prawa pobierać takich opłat, ponieważ nie uzyskał wyraźnej zgody konsumentów na rozpoczęcie prac przed upływem 14-dniowego terminu na odstąpienie" - zauważył UOKiK. Dodał, że w jednej z wersji wzorca umowy konsument mógł zaznaczyć, czy się na to zgadza, czy nie. "Było to w rzeczywistości fikcją, ponieważ bez względu na to co wybrał i tak mógłby ponieść koszt 2 tys. zł" Zwrócił uwagę, że na stronie internetowej i na portalu Facebook firma informowała, że audyt jest bezpłatny. W praktyce jednak okazywało się, że konsument będzie musiał za to płacić, gdy zdecyduje się na skorzystanie ze swoich uprawnień związanych z możliwością odstąpienia od umowy - poinformował urząd. Dodał, że sam audyt był wykonywany w dniu podpisania umów i – jak wynikało m.in. ze skarg konsumentów - w oparciu o przedstawiane przez klientów dokumenty.
Braki w dokumentach
Prezes UOKiK zakwestionował też brak formularza odstąpienia od umowy, wymaganie, by odstąpienie zostało złożone listem poleconym lub osobiście, brak pisemnej informacji o zasadach rozpatrywania reklamacji z tytułu rękojmi – przedsiębiorca wskazywał, że konsument może skorzystać jedynie z gwarancji, brak zwrotu wpłaconych przez konsumentów pieniędzy, gdy odstępują oni od umowy.UOKiK pozytywnie ocenił, że w toku postępowania firma podjęła decyzję o zwrocie konsumentom nienależnie pobranych kwot za sporządzenie udrażnianie zlewu Grodzisk audytu i wykonanie koncepcji instalacji w sytuacji, kiedy odstąpili od umowy. "Działanie to odzwierciedlono na korzyść przedsiębiorcy w procesie miarkowania kary" - poinformował urząd.
"Decyzja nie jest prawomocna, ponieważ przysługuje od niej odwołanie do sądu" - zaznaczył urząd. Dodał, że KPE zaniechał stosowania większości kwestionowanych praktyk, a w przypadku nieoddawania wpłaconych pieniędzy Prezes UOKiK nakazał natychmiastową zmianę praktyki.
votre commentaire -
W pewnym wyjątkowym zakresie można. Wchodzę w skład Komisji Weneckiej. I sytuacje, którymi zajmowała się ta Komisja w kontekście weryfikacji sędziów, to były przypadki skrajne. Mowa o jawnych powiązaniach sędziów ze zorganizowaną przestępczością albo o poważnym skorumpowaniu sędziów. Jedynie najpoważniejsze uchybienia.
Decyzja Trybunału Konstytucyjnego o skutecznym ułaskawieniu przez PAD posłów Wąsika i Kamińskiego jest ostateczna, a zatem wyrok skazujący przez Sąd Okręgowy jest nieważny. Wynika z tego, że Kamiński i Wąsik są posłami - amen. Wąsik i Kamiński powinni teraz uzyskać odszkodowanie z tytułu przebywania w więzieniu, a Hołownia powinien zostać ukarany z racji przekroczenia swoich uprawnień. Taka jest prawda kochani obywatele. Nie ma co tu dyskutować udrażnianie zlewu warszawa . Tusk i jego koledzy robią tylko zamęt w sprawie, a sprawa jest bardzo prosta i klarowna.
A czy przykładowo, gdyby byli sędziowie zupełnie zależni od władzy politycznej, którzy na sędziowskim zgromadzeniu nerwowo drą uchwały podejmowane przez sędziów - to byłoby to już poważne uchybienie i uzasadniałoby weryfikację?
Nie wiem, jak pan rozumie "zupełną zależność". Komisja Wenecka nie zajmowała się jak dotąd tego typu sprawami.
Należy zweryfikować sędziów, np. tzw. neo-sędziów II instancji sądów rodzinnych bo wydawali ze strachu przed Ziobrą niesprawiedliwe wyroki. Nie obniżali wysokości alimentów z powodu utraty pracy nie z własnej winy. Przyczyną utraty pracy była pandemia Covid-19. Osoby te mają aktualnie zadłużenie komornicze praktycznie nie do spłacenia. Są ofiarami systemu alimentacyjnego. W wieku ok. 50 lat można wysłać ok. 100-200 CV a pracy dalej nie ma aby zarobić na wysokie alimenty. Można mieć kwalifikacje zawodowe ale to pracodawca decyduje o wynagrodzeniu a nie to co wymyśli sobie sędzina i ustali alimenty, na które nie da się zarobić. Sędziowie nie znają realiów aktualnego rynku pracy i należałoby ich w tym zakresie przeszkolić. Dodatkowo pracodawcy nie chcą zatrudniać osób z obciążeniem komorniczym. No i co na to Pani Joanna Lemańska. Podobno zadłużenie alimentacyjne ogółem w Polsce wynosi ok. 15 mld zł. Jakie wyroki taka spłacalność...
Natomiast chcę panu pokazać, że nawet w tych wspomnianych skrajnych przypadkach nigdy nie było mowy o jakiejś zbiorowej weryfikacji tysięcy sędziów, a tym bardziej drogą ustawową. Komisja Wenecka zawsze rekomendowała indywidualne postępowania, z zachowaniem wszelkich gwarancji procesowych.
My zresztą mamy w polskiej tradycji na gruncie orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, jeszcze z lat 2007-2015, systemowe rozwiązanie problemów wynikających z wadliwego powoływania sędziów.
Sedziowie powinni byc zweryfikowani. Jesli osoba nie ma nic na sumieniu , wiec nie ma czego sie bac. Niech werfikuja nawet dzisiaj. Ale jesli ktos ma cos za uszami to bieda. Boi sie ze wygonia na zielona trawke. i wielki
Było kilka wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które stwierdzały niekonstytucyjność doboru kryteriów konkursowych, niekonstytucyjność składu KRS, brak możliwości zaskarżenia uchwał KRS do sądu – naprawdę poważne naruszenia Konstytucji.
I Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie stwierdzał, że jeśli osoby przedstawione uchwałą podjętą z naruszeniem Konstytucji zostały powołane na stanowisko sędziego, to jeśli spełniały kryteria ustawowe, nie można ich powołań podważać. A zatem także dzisiaj można sprawdzić, czy osoby przedstawione przez nową KRS spełniały kryteria powołania ich na dane stanowisko sędziowskie.
Jakby była taka kryształowa to by się nie bała weryfikacji. Kłopot polegał na tym, że koledzy z neoKRS pomagał swoim robić kariery w Sądzie Najwyższym i ja nie mam pewności, czy ci koledzy nie będą liczyli na rewanż.
Notka na wiki nie wspomina aby pani była sędzią z zawodu, była nauczycielką akademicką więc wygląda na to że nigdy nie zajmowała się osądzaniem, czyli mamy tutaj "teoretyka jeździectwa" któremu dano ogiera i powiedziano "galopuj!"
Obecna sytuacja wymyka się demokratycznym standardom. A także odwraca uwagę sędziów od spraw naprawdę istotnych, czyli poprawiania wydolności wymiaru sprawiedliwości. Oraz - od tego przecież wyszliśmy - obniża zaufanie obywateli do całego wymiaru sprawiedliwości.
votre commentaire -
Muszę o to zapytać: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skutecznie ułaskawieni przez prezydenta, czy nie zostali skutecznie ułaskawieni?
to zapewnienie człowiekowi osądu przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych wolności (prawo do rzetelnego procesu sądowego) Żeby to zapewnić sędzia musi zostać powołany zgodnie z prawem ! Inaczej jest człowiekiem podstawionym do wydawania ,, właściwych ,, wyroków a nie sędzią / orzeczenia przez niego wydane nie maja mocy udrażnianie wiązowna prawnej w sądownictwie unijnym a więc i polskim / ! Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) już w 2021 roku orzekł że ci ludzie nie są sędziami ! Należy natychmiast dla dobra Państwa odsunąć ich od orzekania –jak społeczeństwo zorientuje się w szwindlu
Muszę tu zrobić jedno zastrzeżenie: jeśli ktoś prezentuje w przestrzeni publicznej stanowisko, że sprawa jest oczywista, to znaczy, że nie zapoznał się w ogóle z jej istotą. Jest to bowiem kwestia dalece nieoczywista.
Punktem wyjścia jest to, czy prezydent miał możliwość ułaskawić wspomnianych dwóch panów przed ich prawomocnym skazaniem.
No właśnie: mógł?
i samodzielnie myślący Polacy... nie o łapki w górę tu chodzi... nie o plusy czy minusy pod tymi kilkoma zdaniami prawdy... ty chodzi zwyczajnie o Polskę... Zatem kto pierwszy zniszczył praworządność w Polsce... wspomnę tylko, iż PiS do tego momentu rządził tylko przez dwa lata i nie miał przez wcześniejsze szesnaście lat nic wspólnego ze sędziami i sądami... wszystko było z nadania lewicy i liberałów... ano niszczenie rozpoczęła platforma obywatelska wybierając na zapas dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego i tak się to rozpoczęło... na ten proceder zareagowało PiS zachęcone bezprawiem i posunęło się dalej... przy czym trzeba obiektywnie stwierdzić, iż wszystkie zmiany dokonało zgodnie z ustawami i podpisem Prezydenta RP... platforma + koalicja dochodząc obecnie do władzy postanowiła posunąć się jeszcze dalej i wywrócić ten prawny stolik metodami całkowicie niekonstytucyjnymi i przejąć stery Państwem Polskim za pomocą uchwał, a nie ustaw sejmowych...i to bez podpisu Prezydenta RP oraz silnych ludzi z firm ochraniarskich... więc sami widzicie szanowni Rodacy i sami sobie odpowiedzcie... jaka anarchia i z czyjej winy nas dopadła... i jeszcze jedno moje zdanie do Was... Drodzy Polacy - Rodacy... naprawdę jeszcze się nie zorientowaliście o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi... przecież to zwykła zmowa i świadome działanie tuska i unii... Pieniędzy w unijnym budżecie nie ma więc nakazuje się i pozwala tuskowi działać w Polsce metodami siłowymi i niekonstytucyjnymi, aby wywołać kompletny chaos prawny i anarchię... jak już to ostatecznie nastąpi, unia życzliwie ogłosi, że nie wypłaci Polsce KPO, bo nie ma w Polsce porządku konstytucyjnego i praworządności...i razem z tuskiem obwini PiS za zaistniała sytuację i paraliż Państwa Polskiego... naprawdę aż tak trudno zobaczyć ową grę interesów...?! a co możemy z ty zrobić... jak naprawić nasze Państwo...?! Szanowni Współobywatele... chaos w sądownictwie możemy zażegnać tylko w jeden sposób... i my Obywatele musimy domagać się tego od polityków... mianowicie do każdego z ważnych sądów począwszy od TK poprzez SN i KRS politycy koalicji i opozycji zgłaszają w równej liczbie swoich kandydatów - sędziów... maszyna losująca na wzór lotto losuje z kandydatów wspólną stosowną liczbę przynależnych sędziów do danego sądu, czy trybunału i nieważne jacy zostaną wylosowani i ilu z danej opcji politycznej się znajdzie... najważniejsze, że wreszcie będzie https://wuko.ovh/udraznianie-rur-wiazowna/.. wreszcie będziemy mogli powiedzieć, że wybrał ich ślepy los, a nie politycy... i wszyscy będą musieli uznać ten fakt... a dalsza reforma już pójdzie dalej według obowiązującej Konstytucji
W doktrynie pojawiają się dwa poglądy. Jeden zaprezentowany następnie przez Trybunał Konstytucyjny, który podzieliła obecnie w Sądzie Najwyższym IKNiSP, zgodnie z którym ułaskawienie jest dopuszczalne nawet przed skazaniem.
Warto podkreślić, że Trybunał Konstytucyjny aż w trzech wyrokach (przy czym dwa z nich w składzie, który nie budzi żadnych dyskusji) wskazał, że prezydent może ułaskawić przed prawomocnym skazaniem.
Drugi pogląd, przyjęty przez Izbę Karną SN, sprzeczny ze wspomnianym wcześniej stanowiskiem TK, a podzielony następnie przez sąd okręgowy, głosi, że takie ułaskawienie jest nieskuteczne. Dalszy rozwój wydarzeń jest naturalną konsekwencją tej rozbieżności i oparty jest na tym samym mechanizmie – IK mówi, że można skazać, bo mimo że prawo łaski zostało wydane, to tak jakby go nie było (należy je zignorować), a IKNiSP (w ślad za Trybunałem Konstytucyjnym) mówi, że nie można było skutecznie skazać, bo skorzystano z prawa łaski, czyli wyroku drugiej instancji, tak jakby nie było (należy go zignorować).
To wszystko wiemy. Pytam, jaka jest pani opinia.
Moja opinia jest taka, że... sprawa ta lub jej podobna jeszcze może wrócić do Sądu Najwyższego. I nie można wykluczyć, że będę wyznaczona do orzekania. Nie mogę więc ujawniać swojego stanowiska.
Najwyżej się pani wyłączy, czytelnicy są na pewno ciekawi.
Nie zamierzam się wyłączać, to przecież ciekawa prawniczo sprawa.
Mogę powiedzieć tylko tyle, że choć są różne poglądy w tej kwestii, to nie należy zapominać o tym, że orzekał w tej sprawie Trybunał Konstytucyjny. I mam wrażenie, że o tym to już niemal wszyscy zapominają – w dwóch z nich TK orzekał w składach niebudzących dyskusji.
Sąd Najwyższy też orzekał. Nawet uchwałę wydano.
Zgadza się, uchwała Sądu Najwyższego ma swoją ważną rolę, choć akurat tej nie nadano waloru zasady prawnej. Ale jest zasadnicza różnica między uchwałą SN a wyrokiem TK. Tylko ten drugi Konstytucja uznaje za ostateczny i powszechnie obowiązujący. To powinno rozwiewać wszystkie wątpliwości.
Czy w ogóle możemy uważać Trybunał Konstytucyjny za niezależny organ, a orzekających w nim sędziów za niezawisłych?
Nie wciągnie mnie pan w takie publicystyczne oceny. Uważam, że obecne kwestionowanie Trybunału Konstytucyjnego jest kluczowym problemem. Cały polski konstytucyjny system zakłada, że to właśnie Trybunał Konstytucyjny ma kończyć wszelkie spory ustrojowe.
Jeżeli więc ktoś kwestionuje obecnie Trybunał Konstytucyjny z tego czy innego powodu, to usuwa z systemu jego zwornik, nie proponując nic w zamian. Rozwiązaniem nie jest rozproszona kontrola konstytucyjności, bo ta nie zapewni jednolitego rozumienia postanowień Konstytucji i nie wyeliminuje wątpliwości.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami czy utracili mandaty?
Zgodnie z dwoma orzeczeniami Sądu Najwyższego, wydanymi na podstawie wyroków Trybunału Konstytucyjnego, w tym w składach niebudzących dyskusji, postanowienia marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatów poselskich zostały uchylone.
Pamiętać również należy, że Sąd Najwyższy wskazał dodatkowo na błędy proceduralne, które popełnił marszałek. Wydał postanowienie, nie dysponując wymaganą przez prawo informacją z Krajowego Rejestru Karnego.
Co to za prawo jest w Polsce Ze SN nie uznaje orzeczen sądu i twierdzi ze Kaminski i Wąsik nie utracili mandatow poselskich mimo prawomocnego wyroku Czy to ktos rozumie?
To prowadzi do wniosku, że panowie nie utracili mandatów.
Chcę podkreślić, że nie rozumiem zarzutów dotyczących tego, że sędziowie, wydając te orzeczenia, kierowali się jakimikolwiek innymi przesłankami, skoro sprawa ta została w zasadzie przesądzona przez Trybunał Konstytucyjny.
Wielu ekspertów twierdzi, że utrata mandatów poselskich następuje z mocy prawa, wraz z wydaniem prawomocnego wyroku skazującego przez sąd.
Bodnar przyrównał obywateli RP do zwierzątek oswojonych przez Niemców i apelowal by Niemcy nas nie porzucali!!! Jak czujesz się wyPOrco jako zwierzątko? Ja na szczęście na niego nie głosowałem.
W Kodeksie wyborczym określona jest cała procedura. I elementem tej procedury jest wydanie postanowienia przez Marszałka Sejmu, od którego można się odwołać do Sądu Najwyższego.
Ustawodawca przyjął więc założenie, że dochodzi do sądowej weryfikacji tego, czy doszło do utraty mandatu.
votre commentaire -
Rzadko mi się to zdarza, ale przyznaję, że nie wiem, od czego zacząć. Stwierdziliście bowiem w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN ważność wyborów, a mam wrażenie, że to bez znaczenia. prezes Sądu Najwyższego kierująca pracami Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, doktor habilitowany nauk prawnych: Stwierdzenie ważności wyborów jest istotne. Występuje praktycznie we wszystkich systemach prawnych. Jest także wprost przewidziane w polskiej Konstytucji. Przepis konstytucyjny nie może nie mieć znaczenia.Wybory były w październiku, mamy styczeń, kurz bitewny nie opadł. Kierowana przez panią izba wydała orzeczenie, ale wiele spośród najważniejszych osób w państwie uważa wasze posiedzenie za spotkanie przy kawie i ciasteczkach.
Nie podzielam tego poglądu w każdym możliwym aspekcie. To jeden z elementów deprecjonowania polskiego sądownictwa, w tym także Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Do tej próby deprecjonowania dołączył m.in. Trybunał Sprawiedliwości UE?Nie wierzę w te magistraty, doktoraty, napisze taki kilkanaście kart z bzdurami i już ma tytuł naukowy. Pochwali prezydenta i już ma profesurę. Ilu ludzi zaś napisało tomy naprawdę przydatnych dla ludzkości mądrości i nie dostało ani nobla ani żadnych beneficjentów z tego tytułu. Po co też taka osoba chwali się tym niczym, nikomu nie potrzebnymi wypocinami.
To nie tak. Przede wszystkim warto oddzielić obowiązek Sądu Najwyższego polegający na sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości od wykonywania innych czynności o charakterze publicznym. Ten podział ról Sądu Najwyższego wprost wynika z Konstytucji. Stwierdzenie ważności wyborów nie jest sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości, a tylko do tego odnosiło się orzeczenie TSUE.
Tylko ja nie o tym. TSUE wskazał jasno, że izba kontroli, którą pani kieruje, nie jest niezależnym sądem.
Znów: to nie tak. Trybunał Sprawiedliwości wypowiedział się nie o samej izbie, tylko o sędziach wchodzących w skład sądu orzekającego w konkretnej sprawie.
Aaa, to problemu nie ma.
Jest, oczywiście, że jest. Ale wynika on z rozwiązań systemowych. W orzeczeniach trybunałów - bo przecież oprócz TSUE wypowiadał się także Europejski Trybunał Praw Człowieka - podkreśla się systemowy problem z powołaniem sędziów po 2018 r. na podstawie wniosków Krajowej Rady Sądownictwa w nowej postaci.
votre commentaire -
Ekspert szacuje, że Chiny nie będą w stanie osiągnąć oficjalnego celu 5,5-proc. wzrostu PKB, jeśli blokada potrwa dłużej niż do czerwca. Nawet jeśli władze zastosują bardziej prowzrostową politykę.
Według oficjalnych danych chińskiego rządu aktywność w sektorze usług spadła w marcu w najszybszym tempie od dwóch lat. Badanie przeprowadzone w sektorze prywatnym pokazuje jeszcze gorszy obraz sytuacji.
Xia Le spodziewa się, że strategia zerowej tolerancji dla COVID nie będzie trwała zbyt długo. Ekonomista sugeruje, że nadszedł czas, aby ponownie ją ocenić i dokonać zmian. Wskazuje, że "rozsądny plan przejściowy pozwoli zachować równowagę między ratowaniem życia a utrzymaniem dobrobytu gospodarczego". mechaniczne udrażnianie rur
Na stole pojawił się scenariusz recesji w PolsceGaz za ruble to
rur nie ostatnie słowo Kremla. Im bardziej zaciska się pętla zachodnich sankcji, tym bardziej nerwowe wydają się decyzje Władimira Putina. Rosja gotowa jest rozszerzyć listę towarów, za których eksport będzie żądać zapłaty we własnej walucie. Chodzi nie tylko o węglowodory, ale też drewno, zboża, nawozy czy metale. – To gra, w której Rosja sprawdza, jak daleko może się posunąć https://udraznianie.ovh/mechaniczne-udraznianie-kanalizacji/
Lockdown w Chinach, które są jednym z największych partnerów handlowych Polski, może mieć też negatywny wpływ na naszą gospodarkę. Jeśli do tego dojdzie przedłużająca się wojna w Ukrainie czy krach w niemieckim przemyśle, grozi to nawet recesją.
- Jest takie ryzyko. Drugi i trzeci kwartał tego roku będą słabe. Spodziewamy się spadku inwestycji ze względu na niepewność związaną z wojną w Ukrainie. Obserwujemy także zaburzenia w łańcuchach dostaw wywołanych nawracającymi falami pandemii, szczególnie w Chinach - wyjaśnia przyczyny możliwego załamania Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP, który był w środę gościem programu "Money. To się liczy".Od początku kwietnia kraje, które Kreml uznał za "nieprzyjazne Rosji", mają płacić za gaz w rublach, a nie, jak do tej pory, w dolarach czy euro – zdecydował Władimir Putin, podpisując 23 marca specjalny dekret. Konsekwencją może być odcięcie rosyjskich dostaw do krajów, które nie podporządkują się tej decyzji.
- To brzydkie słowo na ‘r’ będzie pojawiać się częściej, ale na razie gospodarki są rozpędzone, ciężko też więc mówić o stagflacji, która łączy zerowy wzrost z wysoką inflacją. (…) To może nie być jeszcze recesja, ale będziemy jako konsumenci, inwestorzy czuć to jako recesję - ocenia Maciej Pielok, dyrektor ds. strategii inwestycyjnej Pekao TFI, cytowany przez PAP.
votre commentaire
Suivre le flux RSS des articles
Suivre le flux RSS des commentaires